niedziela, 21 czerwca 2009

....

Tu sie kurwa nic nie dzieje...

2 komentarze:

Bob pisze...

No niestety, pytanie jest jedno. Dlaczego? - ja nie mam pojęcia... Można tą kwestię poruszyć, a może coś na to zaradzimy :)

Veg pisze...

*Przez pustynię przetacza się krzew burzanu*

Wiele razu się już nic nie działo, wiele razy rozważaliśmy jaki jest tego powód... I jak widać zawsze kończy się jednakowo.

Nie ma się jednak co drapać po głowie, czy po czym się tam lubicie drapać, tylko zaakceptować, że na Pustyni jest czasem trochę, no... pustynnie.

Mnie wena do pisania opuściła już dawno. Wzięła wolne, kupiła bilet na jakieś inne zadupie i dała dyla. Wolne dawno się już skończyło, a jej nadal nie ma. Pewnie załatwili ją jacyś gringos w Meksyku.

Ehh... będzie lepiej. Na pewno.