Yo Ziomale, dzis pisze do Was z Malagii, ogolnie jest DOSYC cieplo i nie da sie tu zyc, zostajemy tu 5 dni, poprzednia noc spedzilismy w Barcelonie, zdaje sie ze tego dnia FC Barcelona cos tam wygrala bo byla mega feta przez cala noc o czym moglem sie przekonac na wlasnie oczy i uszy, glownie glatego ze zamkneli nam dworzec i "spalismy" na przystanku autobusowym, zdjecia zamiescilem pod linkiem z poprzedniego posta.
Jutro postaram sie pokazac Wam Malage;)
Koncze bo ide Paelle jesc.... POZDRO Aga i Artur
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Paella !! Ekstra!! Zazdrościć zazdrościć ;] możecie przynajmniej opisać jak wyglądają inni kibice i czy są tak samo pojebani jak nasi.
Opalajta się szaleńcy nasi ;p
Uściski od Pystynian - ostatnio o was gadaliśmy właśnie.
Hehehe, no to macie naprawdę wyczesane wakacje :) Trzymam kciuki żeby było równie fajnie, albo i lepiej do samego końca!
Trzymajcie się, pozdro :)
Prześlij komentarz